Nie ma patentu żeglarza, ale opłynęła przylądek Horn. To był czubek piramidy jej marzeń, jednak nie zamierza na tym poprzestać. Jej śmiałe plany przerażają znajomych. A na lądzie zabiega o prawa osób niepełnosprawnych. Z Justyną Kucińską
, niewidomą żeglarką,
rozmawia Ewa Mazgal